tego bloga wyeksportowalem z gunther-und-hilde.blogspot.com i jest dość skrupulatnym opisem 4 dobrych lat mojego zycia, z reszta nie tylko mojego bo współbohaterem jest jeszcze jedna pani. to blog o dobrym związku, którego już nie ma, zajebistych znajomych, wrocławiu, podróżach, zajawach, muzyce i wielu pierdołach, które nawiedzały umysł dwójki młodych, zajebistych ludzi. miałem go już nie udostępniać ale kupe w nim dobrych wspomnień i dużego sentymentu. chyba nie warto się od tego odcinać.
środa, 3 grudnia 2008
czemu JP2 nie jezdzi na rowerze?
no tak! klasycznie uciekam w swiat web 2.0. gdy tylko przychodzi mi usiasc na dupie i porzadnie sie pouczyc. tak to jest w XXI wieku. Jeszcze w ubiegłym stuleciu, gdy nadchodzil moment nauki do sprawdzianu zawsze sprzątałem swój pokój i nabłyszczałem posadzke różnymi specyfikami. czasy jednak sie zmieniaja i na chwile obecna, najlepszym sposobem na unikniecie czytania ksiazki z przedsiebiorczosci jest palniecie odstresowujacego posta. postanowilem dzis troche ubarwic naszego bloga fotami, ktorych ostatnimi czasu potrzeba jak na lekarstwo. fakt nie zamieszczania fot jest dosc oczywisty, nie mamy klawego aparatu, a zajawka na foty z mojego sony eriksona przeminela rownie szybko co moja pasja do majki jerzowskiej w wieku 6 lat. dzis za to piwko podklepal nam zdjeciowy z ostatniej biby u adama na wsi z jego przekozackiego aparatu. czek it aut







Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz