
w sumie to jest gutka kolej ale on jest leniem i ja musze za niego tu wymyslac kiedy powinnam sie uczyc. no to tak... pierwsza polowa dnia drugiego uplynela pod znakiem zamuly kacowej spowodowanej trudna noca cyntrynowkowo nalewkowa. jesli chodzi o cytrynowke to szacunek dla mamy kornackiej bo jej przepisy zawsze wnosza wiele radosci do naszego zycia. tata piwko z reszta tez spisal sie na medal ze swoja nelewka pigwowo-wisnowo-jakas. po poznym sniadaniu i wymaglowaniu kilku odcinkow family guya wyruszylismy na spacer. pogoda byla mocno mroczna. niskie, geste chmury i deszczyk i wiaterek. udalismy sie na kazmirz, gdzie chlopcy prawie wipili bardzo drogie piwo, poniewaz zdecydowali sie je skonsumowac w najbardziej widocznym miejscu placu nowego (bardzo to sprytne, ale mozna wybaczyc bo mielismy kaca, a na kacu czasem robi sie glupie rzeczy) panowie policjanci pojawili sie szybko, ale chyba wygladamy porzadnie bo dostalismy po krotkich negocjacjach ostrzezenie i nakaz znikniecia- tak tez uczynilismy i zniknelismy razem z piwem nad wisle.
wykonalismy dlugi spacer po drodze zgarniajac anie pretorious, zachaczajac o zaulek tomasza i szisze na malym rynku. gdy dotarlismy juz na starowislana i skonsumowalismy pycha obiadek zabralismy sie do czesci wlasciwej wieczoru. bylo prawdziwie po polsku - sledzik, ogorek kiszony i oczywscie wodka. ja postanowilam dotrzymac tego dnia swojego postanowienia o nie piciu czystej wodki (skupilam sie zatem na winie bo chce byc prawdziwa dama) natomiast chlopcy oczywiscie dali ostro w palnik.

przyszedl wuodaaa z agata i bylo milo i przyjemnie a nawet zabawnie momentami. najlepsze bylo to ze chlopcy wypili jakies milion milionow litrow wodki ale, wydawalo im sie ze sa zupelnie trzezwi. zdradzalo ich stan jedynie to ze zachowywali sie nie trzezwo (kalinowski przechodzil samego siebie w gadaniu glupot i czerwonosci policzkow, piwosz mial swoj pijacki wyraz twarzy a gutek sie bujal) tak...byli zupelnie trzezwi. natomiast ja stwierdzam ze nie warto udawac dame. tak, nie warto, na prawde... dobra kolej gutka, bo naujpierw nie chcial pisac a teraz sie wpycha.
wunderbare vodka party...ich will auch!!!und ich bin so weit von euch :-(((
OdpowiedzUsuńviel spaß!!!
buziaki
asiasia